niedziela, 27 stycznia 2019

56. Nowe porażki, nowe wyzwania...


Moja praca sprawia mi wiele satysfakcji. A raczej sprawiała, do zeszłego tygodnia. Mam w biurze koleżankę na etapie menopauzy. To taka osoba, która jeśli ma dobry humor traktuje was super, a jeśli nie, to jesteście najgorsi i winni wszystkiemu. Nie jest moja szefową, ale odgrywa dość ważną rolę w moim dziale. Wszyscy wchodzą jej w d... bez mydła, ale ja do takich osób nie należę. Olałam ją i ignoruję na każdym kroku... robię swoje i nie zwracam na nią uwagi.

W zeszłym tygodniu wezwał mnie do siebie szef i powiedział, że skarżyła się na mnie. Zarzuty nie są do udowodnienia, ale też nie mogę udowodnić że są niesłuszne. Nie wnikam czy jej wierzy, czy tylko musiał opowiedzieć się po którejś ze stron. Wisi mi to. Olewam ją dalej, swoją pracę wykonuję jak dotąd - najlepiej jak potrafię, ale niezależnie od tego szukam innej pracy. Ta miała swoje niezaprzeczalne zalety: jest bardzo blisko mojego miejsca zamieszkania, fajni ludzie (z pewnymi wyjątkami jak widać) i płatna nienajgorzej. Od kiedy jednak to wszystko się wydarzyło źle mi na samą myśl o tym, że mam tam pójść.

Napisałam w ten weekend swój życiorys, przeglądam oferty pracy w okolicy, których jest całkiem sporo. Nie będę siedzieć w takiej atmosferze. O nie! Oczywiście to dodatkowy stres, ten cały proces rekrutacji, te nowe firmy, nowa wiedza, nowi ludzie... ale nie dam po sobie jeździć!

Nie mam apetytu. Jem, ale nie więcej niż muszę. Obiad tylko w weekendy. Coś małego wieczorem prawie codziennie. Mieszczę się w przedziale 800 - 1000 kcal.

W ostatnim tygodniu schudłam pół kilo. Śmieszne. Ale nie zrobiłam w tym celu absolutnie nic. Gdyby mogło tak zostać... w miesiąc 2 kg mniej. Pół roku 12 kg... tempo ok. Małe prawdopodobieństwo jojo. Żadnego wysiłku, poświęceń. Żadnych napadów... zbyt piękne, by było możliwe... 

4 komentarze:

  1. Mam nadzieję że ogarniesz tą całą sytuację z pracą. Ważne, żebyś czuła się w niej dobrze. Ładny przedział kcal, taki nie za duży, nie za mały. Trzymaj się ^^

    ~Vicy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie lubię pracować w pracy gdzie jest atmosfera fatalna i ludzie nie mili może dla tego tak jest ze jestem wrażliwa i mało pewna siebie. Mam nadzieję że znajdziesz jeszcze lepsza pracę niż obecną i będziesz z chęcią tam chodzić.

    OdpowiedzUsuń
  3. powinno się chudnąć 4 kg na miesiąc więc jak 0,5 na tydzień to dobrze. i nie ma w tym nic nie normalnego bo nie trzeba głodowac żeby chudnac

    OdpowiedzUsuń
  4. A nie uważasz, że trochę za szybko się poddajesz? Nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą nas lubić, a skoro obecna praca sprawia Ci satysfakcję to szkoda szukać innej. Ale to tylko moje zdanie, osoby stojącej z boku, na Twoim miejsce sama nie wiem jakbym się zachowała. Nie napisałaś jednak dlaczego ta babka się na ciebie skarżyła, chodziło o Twoją pracę czy podejście jakie do niej masz?

    OdpowiedzUsuń