Gotuję buraczki. Mają tylko ok. 40 kcal na 100 g a są bardzo zdrowe i sycące. Zaplanowałam buraczkowy pierwszy tydzień września.
Bilans z dziś:
- kawa z mlekiem x2 - ok. 40 kcal
- sucharek - 37 kcal
- 100 ml jogurtu greckiego - 112 kcal
- herbata, woda
Razem: 189 kcal
Waga lekko ruszyła w dół. Powoli ale zawsze. Jutro konie więc będzie ruch i świeże powietrze.
Mam mnóstwo pomysłów na tematy postów na bloga. Wczoraj spisywałam je sobie do 2 w nocy. Pierwsze wyzwanie wrześniowe chciałabym rozpocząć już jutro. Jeśli macie ochotę zajrzyjcie i zdecydujcie czy chciały / chcielibyście wziąć udział. Dziś podpowiem tylko, że wyzwanie to będzie miało na celu, żebyśmy się trochę lepiej poznały / li. Wy mnie, a ja Was.
Do jutra.
Nowy miesiąc nowe plany! ❤
OdpowiedzUsuńHej ♥
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubię buraczków. Ćwikłe kocham ale barszcz nie. Mogę ci się pochwalić za to, że na wiosnę mam bardzo dużo buraka (w gospodarstwie) i jeśli jesz w maju burak to są szanse, że ode mnie :D Na prawdę mamy go wtedy masę... Ale akurat burak to ja lubię robić.
Bilans bardzo dobry. Mogę brać cię za przykład <3
Oo fajnie, że masz pomysły na posty. Czekam z niecierpliwością.
Ciekawa jestem tego wyzwania. Może też wezmę udział ;p
Pozdrawiam.