Dzień upłynął mi na bardzo intensywnej pracy w zasadzie do samego wieczora. Dziś pierwszy rysunek z mojej własnej wersji październikowego wyzwania Inktober. Zwykła kartka ze szkicownika, czarny brushpen Faber Castell .
Bilans:
- kawa z mlekiem - 20 kcal
- kubek rosołku - 12 kcal
- wafel ryżowy - 24 kcal
- jabłko - 49 kcal
Razem: 105 kcal
Jestem sama, mój w pracy nareszcie. Jest spokojnie, choć mam sporo do zrobienia w domu.
Kupiłam dziś duuuużo podgrzewaczy zapachowych. 5 zestawów po 27 sztuk. Jesień idzie z jej wszystkimi urokami.
U Was bardzo dużo się teraz dzieje. U mnie mniej. Czasy szkolne i studenckie mam dawno za sobą, ale bardzo Wam kibicuję 😊
Z jednej strony zazdroszczę ci już tego spokoju. Dzisiejszy pierwszy dzień mnie wykończył a ja głupia jeszcze siedzę i komentuję wasze blogi :D Hehe.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ♥
Właśnie napisałam Ci bardzo podobny komentarz 🤣
Usuńco za idealny bilans ;) powodzenia w pracy ;)
OdpowiedzUsuńdlaczego wujek google mówi, że usunęłaś bloga? mam nadzieję, że to ich błąd...
UsuńRany, nigdy bym nie pomyślała, że sama to narysowałaś. Widać, że masz do tego smykałkę, ja ostatnio męczyłam się pół godziny żeby dynię narysować xd
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu sama chciałam kupić brushpeny, ale z firmy tombow. Jednak po zobaczeniu ceny porzuciłam ten pomysł i wykorzystałam okazję, że w Lidlu były. Oczywiście jakość pozostawia dużo do życzenia, ale na takie moje amatorskie rysowanie sprawdzają się w porządku.
Ja zazwyczaj takie podgrzewacze kupuje w Ikei, 100 sztuk wychodzi chyba za 10 zł, ale nie są zapachowe. Używam ich do kominka i dokupuję ładny olejek :)
Zgadzam się z Kotusiem, bilans naprawdę masz idealny. A jak się czujesz na diecie?
:) pewnie jestesmy w podobnym wieku, fajnie jest, chociaż czasem mam ochotę cofnąć się do liceum :)
OdpowiedzUsuńuwaga komunikat: przepraszam za komplikacje ale musiałam przenieś się https://kawaimilosctymmoznazyc.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńmusiałam zmienić maila a tym samym adres bloga. Zapraszam serdecznie do mnie. teraz już tylko tu. bez żadnych zmian, cisza i spokój :)
ufff nie strasz
UsuńTeż Ci zazdroszczę spokoju.. bo w szkole to niestety nigdy go nie ma. Każdy dzień to nowa problemy do rozwiązania. Ale kwestia przyzwyczajenia. Grunt to ogarniać tu i teraz. Fajnie rysujesz, zawsze podziwiam zarówno talent jak i pomysłowość rysownikow .
OdpowiedzUsuńśliczny bilans♥
OdpowiedzUsuńtakże robię inktober : D
tak szkoła daje w kość, ale przynajmniej człowiek nie myśli o jedzeniu
powodzenia kochana ;>
Hej. U mnie mimo wszystko też niewiele się dzieje. Może to i lepiej w sumie. Rysunek bardzo ładny ♥ Bilans świetny, no oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się.