Dziś krótko. Wybaczcie, ale zaorali mnie w pracy. Jestem wykończona. A do tego jeszcze okazało się niespodziewanie, że mój facet ma dziś wolne, co oznacza wspólny wieczór, co poza weekendami raczej się nie zdarza. Dlatego postanowiliśmy go wykorzystać i pójść na spacer, który przedłużył się, bo winogrona już dojrzałe... takie słodkie! Jak miód! W związku z tym w drodze wyjątku:
Bilans:
- 2x kawa z mlekiem - 40 kcal
- cienki plaster karkówki - 150 kcal
- 2 garście winogron... myślę że ok 200 kcal
Razem: 390 kcal
I jeszcze info na dziś nr 12:
Jestem bardzo towarzyska, nie mogę żyć bez ludzi. Znajomi z pracy, przyjaciele, sąsiedzi... bardzo łatwo nawiązuję nowe znajomości. Po wejściu do knajpy po godzinie znam już prawie wszystkich, z każdym zamieniłam już przynajmniej parę zdań... taka jestem i dobrze mi z tym.
Zazdroszczę Ci łatwości w nawiązaniu kontaktów z ludźmi. Zawsze była to dla mnie wielka sztuka i podziwiam ludzi którzy ją opanowali 😉 malutki bilans uważaj na siebie ♡♡
OdpowiedzUsuńJa też zazdroszczę. Ja jestem gdzieś pomiędzy - nie to, że totalnie nieśmiała i nigdy się nie odezwę, ale też raczej nie bardzo towarzyska...
OdpowiedzUsuńA bilans jest super.
I wydaje mi się, że zaglądam tutaj pierwszy raz, miło mi :)
~Mirabelle
https://okruszkiwposcieli.wordpress.com/
A ja zaglądam do Ciebie regularnie :-)
UsuńJa prawie nie mam znajomych. I dobrze mi z tym. Mam męża i tylko dwie żyjące krewne. Koleżanki w pracy, do których mogę się odezwać i to mi wystarcza. Na co dzień w pracy mam tyle życia i hałasu wokoło że potem chcę od tego odpocząć. Też lubię z moim spacerować 😊
OdpowiedzUsuń